Wiadomości

Pana córka spowodowała wypadek i nie wyjdzie z więzienia jeśli …

Data publikacji 01.02.2024

Wczoraj w oszuści podający się za funkcjonariuszy policji znów zadzwonili do rudzkich seniorów. Spokój starszego rudzianina został przerwany telefonem od policjantki, która powiedziała, że jego córka potrąciła na pasach kobietę w ciąży. Prosimy wszystkich, a w szczególności osoby starsze o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza gdy osoba po drugiej stronie słuchawki chce od nas pieniędzy.

Wczoraj policjanci zostali poinformowani o dwóch próbach oszustwa metodą "na wypadek". Niestety jedna z nich była skuteczna. Policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili, że do 84-letniego rudzianina, na numer stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę, oznajmiając, że jego córka spowodowała poważny wypadek, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Po kilku minutach senior usłyszał, że potrącona kobieta zmarła, a jego córka nie wyjdzie z więzienia, jeśli nie zapłaci za jej wykupienie. Rudzianin przestał myśleć racjonalnie i zgodził się na warunki stawiane przez rozmawiającego niby policjanta, który przejął rozmowę. Fałszywy mundurowy poinformował rudzianina, że po pieniądze przyjdzie prokurator, od którego zależy dalszy los jego córki. Oszuści zadowolili się 48 tysiącami, które miał senior w domu. Niestety 84-latek dopiero po pewnym czasie podjął próbę skontaktowania się z córką, która w rzeczywistości nie brała udziału w żadnym wypadku. O historyjce z potrąconą kobietą w ciąży pisaliśmy już wiele razy, ale jak widać na wczorajszym przykładzie, jest ona wciąż wykorzystywana przez grupę oszukującą seniorów.

Przypominamy i prosimy o popularyzowanie poniższej wiedzy, szczególnie w czasie spotkań z bliskimi.

  • Policjanci nie dzwonią do rodzin prosząc o pieniądze na wykupienie sprawców przestępstw w aresztu.
  • Policjanci nie przyjmują pieniędzy na przechowanie i nie zabezpieczają ich na specjalnych kontach, a tym bardziej nie każą przekazywać nieznanym osobom.
  • Policjanci nigdy nie dzwonią do osób postronnych, wypytując ich o numer konta, hasło dostępu do niego czy oszczędności.
Powrót na górę strony