Policyjny system identyfikacji doprowadził śledczych do włamywacza
Policjanci z rudzkiego komisariatu II zatrzymali 21-letniego mieszkańca Kędzierzyna-Koźla, który w sierpniu włamał się do kiosku w Rudzie Śląskiej. Zatrzymany przyjechał do znajomej rudzianki, a w wolnej chwili wraz z nią i jeszcze jednym chłopakiem wyskoczyli na tzw. „włam”. Śledczych do włamywacza doprowadziły ślady, które pozostawił na miejscu przestępstwa.
W sierpniu miało miejsce włamanie do kiosku, przy ulicy Pokoju w Rudzie Śląskiej. Łupem złodzieja padły papierosy i drobne artykuły przemysłowe. Policjanci zabezpieczyli wówczas ślady, przesłuchali też wielu świadków. Pomimo, iż detektywi dysponowali zapisem z kamery monitoringu, nie udało się zatrzymać sprawcy, ani osób które mu towarzyszyły. Kluczem do sprawy okazały się ślady zabezpieczone podczas oględzin. Policyjny system identyfikacji, doprowadził rudzkich śledczych do 21-letniego mieszkańca Kędzierzyna-Koźla. Był zaskoczony, gdy do jego drzwi zapukali rudzcy policjanci. Młody mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży z włamaniem, do których się przyznał. Włamań tych dokonał ze znajomymi:19-letnią rudzianką i 17-letnim zabrzaninem, którzy również zostali zatrzymani. 21-latek wyjawił śledczym, że przyjechał jednorazowo do Rudy Śląskiej, aby spotkać się z 19-latką. Gdy skończyły się papierosy, postanowił w wolnej chwili zaopatrzyć się w nie, w zamkniętym już kiosku. Za włamanie grozi im teraz nawet do 10 lat więzienia.